
Daniel Tschofenig z Austrii przed Gregorem Deschwandenem ze Szwajcarii i Piusem Paschke z Niemiec - tak przedstawia się ścisła czołówka piątkowych kwalifikacji do pierwszego konkursu Pucharu Świata w Wiśle. Najlepszym z Polaków był dziś sklasyfikowany na 7. miejscu Piotr Żyła.
Powrót wiślanina Piotra Żyły na skocznię - dziś w mocno zimowej scenerii wobec obfitych opadów śniegu - był bardzo udany, wszak osiągnął granicę 130 metrów, a dzięki temu zajął 7. lokatę. - Miałem dużo fajnego powietrza, ale ważne, że wykorzystałem to. Pracuję dość długo na intensywnym poziomie po przebytej kontuzji, zaczyna to coraz lepiej wychodzić. Super, że mogłem w końcu wystartować i się sprawdzić. Tragedii nie ma, ale trzeba pracować dalej - stwierdził najlepszy z Polaków w piątkowy wieczór.
Kwalifikacje na swoją korzyść rozstrzygnął Austriak Daniel Tschofenig (125,5 metra - 131,8 pkt.). Dokładnie 2,3 pkt. stracił do zwycięzcy Gregor Deschwanden (131 m), a 2,7 pkt. lider klasyfikacji generalnej Pius Paschke (126,5 m). - Moje skoki były dobre, ale cała stawka Pucharu Świata prezentuje się całkiem nieźle. Poprawiałem się dziś ze skoku na skok. Szczególnie cieszę się z tej śnieżnej aury. Jestem obecnie w wysokiej formie i zobaczymy dokąd to doprowadzi - skomentował Tschofenig.
Do czołowej “20” zdołał przedostać się jeszcze z Polaków 18. w kwalifikacjach Dawid Kubacki (120 m). - Wyjadę stąd dziś w nastroju w miarę ok, bo dwa skoki były dobre. Kwalifikacje wyszły przyzwoicie, mimo ciężkich warunków. Aura wynagradza nam to, co na skoczni, bo mokrawy śnieg trochę trzymał - wyjaśnił.
Reprezentant gospodarzy Aleksander Zniszczoł był 27. (120 m), z czego zadowolony być nie mógł: - Mój ostatni dzisiejszy skok oddawałem w ciężkich warunkach, bo dostałem +10 punktów. Wykonałem swoją pracę na tyle, ile się dało. Wcześniejszy skok pokazał, że można konkurować z wszystkimi przy równych warunkach.
Pozostali polscy skoczkowie zajęli nieco dalsze lokaty: Kamil Stoch - 30. (114,5 m), Maciej Kot - 34. (121,5 m), Paweł Wąsek - 35. (110,5 m), a Jakub Wolny - 41. (117,5 m). Los dyskwalifikacji spotkał niestety Kacpra Juroszka, zaś tylko 54. miejsce zajął Andrzej Stękała.
Sobotni konkurs na Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince wystartuje o godzinie 15:05. Poprzedzi go seria próbna od godz. 14:00.